Mówić, czy nie mówić?
facebook.pl/jezdze Wyobraź sobie taką zwykłą, codzienną sytuację - idziesz do szkoły, pracy, albo czekasz na przystanku na autobus czy tramwaj. Dzień, jak każdy inny - czytasz książkę, słuchasz muzyki, albo po prostu jesteś w świecie własnych myśli i nie dociera do ciebie zgiełk miasta. Do czasu... bowiem po chwili, z mniej lub bardziej istotnych rozważań nad sensem życia, czy też listą zakupów na obiad (nieważne - twój świat - twoje myśli, możesz więc kontemplować nad czym ci się żywnie podoba), wyrywa cię pytanie "Ilu partnerów (ile partnerek) miałaś (miałeś) do tej pory?"... Zaczynasz się zastanawiać czy ci się najzwyczajniej w świecie nie przesłyszało. Twoje zdumienie osiąga niespotykany dotąd poziom. Masz ochotę przetrzeć oczy (i uczy!), bo to ci się chyba śni. Jednak to nie żadne złudzenie -przed Tobą stoi miła, elegancka pani w średnim wieku (możesz przysiąc, że pojawiła się znikąd), której wyraz twarzy zdradza, że zniecierpliwiona czeka na odpowiedź... Podejr